Tlux

Tlux
ja

piątek, 31 grudnia 2010

"My love's a revolver ''

Coś , na kształt fajerwerek.

Zdjęcie idealne <3 Oj , Aneczka, przejebane, postanowienia noworoczne trzeba odłożyć na kiedy indziej, teraz mamy na głowie o wiele ważniejsze sprawy.
Jak zawsze bez wszechobecnych kłopotów się nie obeszło, już się bałam, to co robimy jest i tak zbyt ryzykowne.

No, bo grunt to sztuczny tłum.


Fajnie , że na każdym zdjęciu wyszły mi super rude włosy -.-'


No to teraz miało być na poważnie + zimny łokieć ;|



Nasza nowa miłość <3


poniedziałek, 27 grudnia 2010

Spoko włosy, nie?


Kostka :* Bardzo mi się podobał dzisiejszy dzień , spędzony z tobą, chociażby na plondrowaniu szmateksów.  Wcale nie chciałyśmy znaleźć książeczki z tymi zboczonymi obrazkami :x 


Hahaha, Szejk zaszalała z tą kartką. Każdy pan to kto inny , w sumie to nieźle trafiła.<3





Co raz bliżej końca.



niedziela, 26 grudnia 2010

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Run rabbit, run




Pozowała Natalka ; ahaspoko.photoblog.pl

Nigdy nie miałam odwagi, a może i najmniejszego zamiaru powiedzieć Ci , jak bardzo Cię podziwiam. Znosisz to wszystko. Każdy mój humor, obrazę, próbę zniechęcenia Cię do mnie. Nigdy Ci to nie przeszkadzało, a może nigdy tego nie mówiłeś. Za każdym razem jesteś mi w stanie przebaczyć, co jest niemalże przerażające. W tej sytuacji sama siebie nie cierpię, za to jakie mam stanowisko w naszej sprawie. Wiem, jak to jest gdy ktoś jest obojętny na czyjeś uczucia. Aczkolwiek po pewnym czasie, da się przywyknąć. Przystosować się.



Lubię swoją umiejętność radzenia sobie w przeróżnych sytuacjach.


Chcę iść jutro do schroniska.
Chcę iść zobaczyć jutro pewnego pana na treningu.
Chcę, żeby w końcu było normalnie, może nie do końca kosztem samej siebie.

wtorek, 23 listopada 2010

I'm scared and all alone here...





Boje się, nieustannie się boję. Dlaczego, nie umiem powiedzieć prawdy?


Najgorsza suka jaką znam, a znam ich na prawdę dużo.

poniedziałek, 22 listopada 2010

niedziela, 14 listopada 2010




Szumy specjalnie ;)
Uwielbiam dzisiejsze zdjęcia i dzień i w ogóle ogarniamy to z Elą i normalnie <3

Zdaje ci się ;)

sobota, 13 listopada 2010

Mistake again.








              Brak miłości to cena którą muszę płacić , za to , że mam to czego tylko zapragnę.

Uwielbiam nasze plany , naszą Warszawę, protest w tvn, szybki kurs kowbojstwa, westernowe klimaty <3
Jesteś tak wspaniałomyślny :)



                            Ty przeczekaj do nocy, by w księżycowym świetle oszukać przeznaczenie i dogonić szczęście.